Zaloguj się | Załóż konto
Slide 1 jFlow Plus
  • Prof. Piotr Wiland <br> dr n. med. Ewa Morgiel

    Prof. Piotr Wiland
    dr n. med. Ewa Morgiel

    Inhibitory JAK spojrzenie w przyszłość farmakoterapii chorób reumatycznych



  • Prof. dr hab. Ewa Kontny

    Prof. dr hab. Ewa Kontny

    Patomechanizm zapalny w rzs z uwzględnieniem punktu uchwytu leków biologicznych i leków syntetycznych celowanych

  • dr Patryk Woytala

    dr Patryk Woytala

    Autoimmunologiczna choroba ucha wewnętrznego



Leczyć, badać i nauczać

 

O wyzwaniach, jakie stoją przed reumatologami, przyszłości nowych terapii i leków oraz opiece nad pacjentem w Wielkiej Brytanii z prof. Johnem A. Goodacre rozmawia dr n. med. Magdalena Sokalska-Jurkiewicz.

 

  • Myślę, że w perspektywie mamy wiele ekscytujących możliwości rozwoju i weryfikacji podejść całościowych w zakresie medycznej opieki indywidualnej i populacyjnej w chorobach przewlekłych. Istotny postęp, jaki dokonał się w dziedzinach naukowych badających podstawy życia biologicznego oraz w nowoczesnych technologiach, sprawił, że pojawiło się wiele nowych możliwości poprawy opieki nad pacjentem, szczególnie przewlekle chorym. Mam tu na myśli takie dziedziny, jak biomedycyna, obrazowanie, technologie wspomagania, biomechanika, informatyka. Dodatkowo rozwój nauk medycznych i socjologicznych spowodował, że dostrzeżona została konieczność uwzględniania opinii pacjenta w planowaniu i ocenie skutków leczenia, doceniono też duże znaczenie zachowań prozdrowotnych, czynników socjoekonomicznych i kulturowych dla skuteczności tzw. opieki zdrowotnej skoncentrowanej na pacjencie.

 

  • Istnieje coraz więcej dowodów sugerujących, że chociaż długofalowe skutki działania leków są ważnym problemem dla pacjentów, to jednak wielu z nich decyduje się na zaakceptowanie ryzyka, jeśli mają rzeczywistą nadzieję na szybką poprawę kliniczną. Rozumienie punktu widzenia i oczekiwań pacjentów wobec terapii jest istotne nie tylko podczas rozpoczynania leczenia, ale szczególnie w momencie rezygnacji z leku z powodu wystąpienia działań niepożądanych albo braku skuteczności.

 

  • Psychospołeczne efekty chorób przewlekłych są w praktyce klinicznej dobrze widoczne, jednakże dopiero niedawno powstały i rozwinęły się metody, umożliwiające badanie tych zagadnień z naukowego punktu widzenia. Rośnie znaczenie informacji tego typu w procesie planowania terapii dla poszczególnych pacjentów, nie tylko dlatego, że umożliwiają one właściwe dostosowaniu leczenia do potrzeb chorego, ale również z tego powodu, iż powodują maksymalizację zysku z nowych środków leczniczych, takich jak leki biologiczne.

 

Dr n. med. Magdalena Sokalska-Jurkiewicz: Panie Profesorze, na wstępie chcielibyśmy bardzo serdecznie podziękować Panu w imieniu niemal 2000 polskich reumatologów za zgodę na udzielenie wywiadu.

Jest Pan jednocześnie lekarzem, naukowcem i nauczycielem akademickim. Jak udaje się Panu pogodzić te funkcje?

           

Prof. John A. Goodacre: Z wielu powodów akademickim nauczycielom klinicznym w Wielkiej Brytanii coraz trudniej wypełniać wszystkie powinności związane z badaniami naukowymi, edukacją i praktyką zawodową. Dla zachowania i podwyższania standardu usług medycznych w przyszłości niezwykle istotne jest znalezienie sposobu na kształcenie i wspieranie klinicystów, którzy potrafiliby zrozumieć i przeprowadzić kliniczne oraz biomedyczne eksperymenty naukowe, zbierać i interpretować dowody kliniczne weryfikujące wiedzę praktyczną, oceniać wyniki interwencji medycznej na poziomie jednostkowym i populacyjnym oraz wykorzystywać najnowsze technologie edukacyjne i zdobycze techniki do kształcenia ustawicznego wszystkich lekarzy praktyków, zgodnego z obowiązującymi standardami, przez cały czas trwania ich życia zawodowego.

 

W moim przypadku można mówić o dużym szczęściu, ponieważ pracuję z dobrze wykształconą i entuzjastycznie nastawioną do pracy kadrą, zarówno na uniwersytecie, jak i w praktyce klinicznej, co jest niezwykle ważne dla prawidłowego wypełniania powierzonych mi funkcji, o jakich Pani wspomniała. Ale dla innych, włączając w to młodych lekarzy na wczesnych etapach kariery zawodowej, jest to trudne. Fakt ten stanowi jedną z przyczyn, dla których stworzyliśmy nowy kierunek studiów podyplomowych – Professional Doctorate. Pozwala on lekarzom na zdobycie kluczowych umiejętności przydatnych w badaniach naukowych i praktyce zawodowej podczas jednoczesnego odbywania stażu specjalizacyjnego. Początkowa część programu nauczania obejmuje podstawowe umiejętności, po nabyciu których lekarze mogą ubiegać się o tytuł doktora nauk medycznych poprzez realizację projektu badawczego. Jest to typ studiów podyplomowych, który według nas będzie wspierał lekarzy w rozwoju zawodowym i naukowym.

 

M. S.-J.: Jakie są Pana główne cele na najbliższe lata w każdej z dziedzin Pańskiej działalności?

J.A. G.: Myślę, że w perspektywie mamy wiele ekscytujących możliwości rozwoju i weryfikacji podejść całościowych w zakresie medycznej opieki indywidualnej i populacyjnej w chorobach przewlekłych. Istotny postęp, jaki dokonał się w dziedzinach naukowych badających podstawy życia biologicznego oraz w nowoczesnych technologiach, sprawił, że pojawiło się wiele nowych możliwości poprawy opieki nad pacjentem, szczególnie przewlekle chorym. Mam tu na myśli takie dziedziny, jak biomedycyna, obrazowanie, technologie wspomagania, biomechanika, informatyka. Dodatkowo rozwój nauk medycznych i socjologicznych spowodował, że dostrzeżona została konieczność uwzględniania opinii pacjenta w planowaniu i ocenie skutków leczenia, doceniono też duże znaczenie zachowań prozdrowotnych, czynników socjoekonomicznych i kulturowych dla skuteczności tzw. opieki zdrowotnej skoncentrowanej na pacjencie. Właśnie w powyższych obszarach spodziewam się dalszych odkryć, od których w nadchodzącym czasie zależna będzie poprawa opieki nad pacjentami cierpiącymi na schorzenia układu ruchu oraz inne choroby przewlekłe. Jeśli tylko będziemy potrafili właściwie zweryfikować i zastosować nowe osiągnięcia z tych dziedzin w codziennej praktyce, uzyskamy znaczącą poprawę jakości usług medycznych w całej następnej dekadzie.

 

 

M. S.-J.: Jaka jest według Pana przyszłość reumatologii? Czy liczba chorych będzie rosła? Czy zmieni się struktura systemu opieki zdrowotnej?

J.A. G.: Konieczne będzie znalezienie lepszych form współpracy między sektorem podstawowej i szpitalnej opieki zdrowotnej oraz licznymi praktykami specjalistycznymi, zaangażowanymi w leczenie pojedynczego pacjenta. Lepsza koordynacja będzie do pewnego stopnia zależała od poprawy działania systemów informatycznych i komunikacji, tak aby łatwiejsze stało się monitorowanie stanu pacjenta i efektów terapii. Konieczne stanie się też położenie większego nacisku na zapobieganie niekorzystnemu wpływowi zapalenia stawów na socjologiczne aspekty życia, wymagające ściślejszej współpracy z sektorem publicznym i wolontariuszami, poprawianie stanu wiedzy zdrowej ludności oraz pacjentów w zakresie schorzeń układu ruchu oraz podkreślanie znaczenia korzystnych zmian w stylu życia, diecie oraz aktywności fizycznej. Skutkiem tych przemian będzie ewolucja w zakresie ogólnych i specjalistycznych umiejętności niezbędnych w pracy lekarza oraz innych pracowników służby zdrowia. Dla przykładu, w ramach programu specjalizacji lekarze będą musieli między innymi posiąść wiadomości i umiejętności z dziedziny finansów, planowania strategicznego, kierowania zespołem, zarządzania projektami, oceny ryzyka i innych, których znajomość niezbędna jest w dostarczaniu wysokiej jakości usług medycznych. Powyżej opisane zmiany będą oczywiście źródłem rozważań na temat roli lekarza i innych pracowników służby zdrowia w obrębie istniejącego systemu opieki zdrowotnej oraz spowodują powstanie nowych możliwości realizacji dotychczasowych zadań dla grup organizacyjnych i oddziałów.

 

M. S.-J.: Wiadomo już, jak imponująca jest skuteczność leczenia biologicznego w reumatoidalnym zapaleniu stawów oraz w zesztywniającym zapaleniu stawów kręgosłupa. Wiele ośrodków prowadzi udane próby stosowania tych leków w innych chorobach reumatologicznych. Czy sądzi Pan, że leki biologiczne wyprą z terapii standardowe DMARDy i będą podstawową opcją terapeutyczną w większości reumatologicznych chorób autoimmunologicznych?

J.A. G.: Niezwykły sukces terapii anty-TNFa w jasny sposób udowodnił słuszność teorii o dużym potencjale leków biologicznych. Dalszy rozwój dotyczyć będzie poszukiwania dodatkowych molekularnych celów terapeutycznych oraz udoskonalania dróg podawania leków, w połączeniu z innowacjami w dziedzinie markerów molekularnych i komórkowych pozwalającymi na lepszy dobór pacjentów kwalifikowanych do leczenia oraz poprawę skuteczności i redukcję efektów niepożądanych. Bez wątpienia doprowadzi to do wzrostu liczby leków biologicznych w terapii różnych schorzeń przewlekłych. Jednakże odpowiedź na pytanie o ich miejsce w planowaniu leczenia będzie zależeć nie tylko od skuteczności, ale także od ich długofalowych skutków ubocznych, a także kosztów i środków niezbędnych do prowadzenia terapii. Będziemy zatem potrzebowali wszelkich informacji ze wszystkich ośrodków na świecie, które stosują leczenie biologiczne, żeby ostatecznie zadecydować o jego miejscu w praktyce klinicznej.

 

M. S.-J.: Jak w Wielkiej Brytanii rozwiązana jest kwestia kosztów takiego leczenia i czy sądzi Pan, że z czasem ulegną one zmniejszeniu?

J.A. G.: Niestety, w Wielkiej Brytanii mamy niezbyt satysfakcjonującą sytuację, gdyż budżetem na leczenie biologiczne, a także inne kosztowne procedury, zarządzają lekarze pierwszego kontaktu. Zatem nawet jeśli specjalista reumatolog w oparciu o rekomendacje dla szpitali zaleca leczenie biologiczne, pacjent często nie otrzymuje go, ponieważ lekarz podstawowej opieki zdrowotnej ma w budżecie na terapię zaplanowane inne wydatki. Ta sytuacja doprowadziła do znacznej dysproporcji w dostępie do leczenia biologicznego między różnymi regionami kraju i jest przyczyną dużych niepokojów.

 

 

M. S.-J.: A jakie jest Pana zdanie na temat długoterminowych skutków ubocznych leczenia biologicznego? Czy myśli Pan, że mogą one zniechęcić pacjentów do terapii biologicznej?

J.A. G.: Istnieje coraz więcej dowodów sugerujących, że chociaż długofalowe skutki działania leków są ważnym problemem dla pacjentów, to jednak wielu z nich decyduje się na zaakceptowanie ryzyka, jeśli mają rzeczywistą nadzieję na szybką poprawę kliniczną. Rozumienie punktu widzenia i oczekiwań pacjentów wobec terapii jest istotne nie tylko podczas rozpoczynania leczenia, ale szczególnie w momencie rezygnacji z leku z powodu wystąpienia działań niepożądanych albo braku skuteczności. Naukowcy, także z mojego ośrodka, badają te zagadnienia, używając całej gamy technik jakościowych, i jest to bez wątpienia obszar wymagający dalszego, dogłębnego poznania.  

 

M.S.-J.:  Jakie są aktualne kierunki badań w zakresie diagnostyki i terapii schorzeń reumatologicznych w Wielkiej Brytanii?

J.A. G.: Wielka Brytania szczyci się szerokim spektrum klinicznych i naukowych programów badawczych w dziedzinie reumatologii, których większość wspierana jest w dużym stopniu przez Arthritis Research Campaign (ARC) – Kampanię Na Rzecz Badań Nad Zapaleniem Stawów. ARC stworzyła infrastrukturę umożliwiającą kształcenie i wspomaganie przyszłych naukowców z różnych dziedzin poprzez fundowanie stypendiów i grantów naukowych. Dzięki temu Wielka Brytania ma możliwości zapewnienia aktywnego środowiska dla rozwoju badań naukowych, edukacji i poprawy opieki zdrowotnej w reumatologii.

 

M. S.-J.: Jaka jest rola fizykoterapii w angielskim systemie opieki medycznej nad pacjentem reumatologicznym? Jak zorganizowany jest dostęp do zabiegów dla statystycznego Anglika?

J.A. G.: Świadczenie usług zdrowotnych w dziedzinie schorzeń układu szkieletowego w Wielkiej Brytanii opiera się na pracy interdyscyplinarnego zespołu specjalistów, w którym fizykoterapeuci pełnią kluczową rolę. Ich główne zadanie polega na ocenie i utrzymaniu aktywności układu ruchu. Istnieje wiele dróg, którymi Brytyjczycy mogą uzyskać leczenie fizykoterapeutyczne. W chwili obecnej najczęściej rehabilitacja stanowi część ogólnego programu leczniczego proponowanego przez zespół specjalistów na oddziałach szpitalnych.

 

Ostatnio coraz wyraźniej widoczna jest potrzeba naukowej weryfikacji interwencji i leczniczych programów fizykoterapeutycznych. Coraz więcej fizykoterapeutów angażuje się w budowanie naukowych podstaw tej dziedziny – prowadzą badania i uzyskują kolejne stopnie naukowe. W ten sposób zdobywają wiedzę i umiejętności niezbędne do prowadzenia badań klinicznych i ewaluacji jakości leczenia, czego skutkiem jest poprawa jakości świadczonych usług.

 

M. S.-J.: Ogromna większość schorzeń reumatologicznych ma charakter chroniczny i w sposób znaczący wpływa na psychologiczne i socjologiczne aspekty życia chorych. W Pańskim ośrodku naukowcy zajmują się badaniem związku między systemem poglądów życiowych pacjenta a stosowaniem się chorego do zaleceń medycznych. Jak prowadzone są takie badania?

J.A. G.: Psychospołeczne efekty chorób przewlekłych są w praktyce klinicznej dobrze widoczne, jednakże dopiero niedawno powstały i rozwinęły się metody, umożliwiające badanie tych zagadnień z naukowego punktu widzenia. Rośnie znaczenie informacji tego typu w procesie planowania terapii dla poszczególnych pacjentów, nie tylko dlatego, że umożliwiają one właściwe dostosowaniu leczenia do potrzeb chorego, ale również z tego powodu, iż powodują maksymalizację zysku z nowych środków leczniczych, takich jak leki biologiczne. W Preston udało nam się stworzyć interdyscyplinarną grupę badawczą, która, wykorzystując umiejętności z zakresu psychologii zdrowia, ewaluacji klinicznej, metod jakościowych oraz klasycznych ilościowych, takich jak kwestionariusze, zajmuje się oceną znaczenia powyższych czynników w przewlekłym zapaleniu stawów. Takie wieloaspektowe spojrzenie umożliwia uzyskanie pełniejszego obrazu właściwej opieki nad chorymi na zapalenie stawów oraz wiedzy o tym, jak lepiej oceniać i monitorować schorzenia typu reumatoidalnego zapalenia stawów czy zesztywniającego zapalenia stawów kręgosłupa.

 

M. S-J.: Na koniec chciałabym zapytać Pana Profesora o współpracę z lekarzami i naukowcami z Polski. W jaki sposób nawiązał Pan kontakt z Akademią Medyczną we Wrocławiu i jakie są plany na najbliższą przyszłość?

J.A. G.: Współpraca została nawiązana kilka lat temu po wzajemnych wizytach nauczycieli akademickich na obu uczelniach. Doprowadziła do powstania oficjalnego obustronnego porozumienia regulującego wizyty partnerskie oraz współpracę badawczą, dzięki czemu w roku 2005 mieliśmy przyjemność gościć pierwszych czterech lekarzy z Wrocławia. Mam nadzieję, że dla każdego z nich pobyt w Preston był interesującym i pożytecznym doświadczeniem – nam zdecydowanie się podobało. Wierzę, że to międzyuczelniane porozumienie będzie się rozwijać i że uda nam się zawiązać korzystną dla obu stron współpracę w dziedzinach badawczych i w kształceniu podyplomowym w licznych dyscyplinach medycznych.

 

M. S.-J.: Bardzo dziękuję Panu Profesorowi za rozmowę.

 

„Przegląd Reumatologiczny” 2006, nr 1 (7), s. 2-3.

 

» Konferencje

  • IV Forum Reumatologiczne

    IV Forum Reumatologiczne

    IV Konferencja
    "Forum Reumatologiczne - 2019"

    Hotel Almond, ul. Toruńska 12

    28–29 czerwca 2019 r. Gdańsk

    » zobacz więcej
  • VII Krajowe Spotkania Reumatologiczne - 2019

    VII Krajowe Spotkania Reumatologiczne - 2019

    "VII Krajowe Spotkania Reumatologiczne - 2019"

    Toruń

    20–21 września 2019 roku

    » zobacz więcej

» Współpraca

The Journal of Rheumatology

The Journal of Rheumatology
» zobacz więcej

International Journal of Clinical Rheumatology

International Journal of Clinical Rheumatology
» zobacz więcej

International Journal of Rheumatic Diseases

International Journal of Rheumatic Diseases
» zobacz więcej
Opinie ekspertów | Temat miesiąca | Wykłady | Numer bieżący | Konsultacje w reumatologii | Numery archiwalne | Redakcja | Prenumerata | Czytelnia | Praktyka lekarska | Polityka prywatności | Polityka plików cookies | Księgarnia Górnicki Wydawnictwo Medyczne